Czekoladowa króliczka powstała jakiś czas temu i narazie mieszka sobie z nami :) Powstała z pięknego aksamitu, uwielbiam ten materiał, chyba muszę uszyć sobie z niego poduchę ;)
jak widać, wyposażyłam ją nawet w majciochy :))
najchętniej to siedzi na sofie i ogląda tv ;)
Pozdrowienia posyłam :)
PS
Przypominam, że dziś Dzień Darmowej Dostawy (30 listopada), ja co roku zamawiam książki w ulubionej internetowej księgarni i w związku z tym chcę polecić wspaniałą serię przezabawnych przygód Kota Findusa autorstwa Svena Nordqvista, wspaniały prezent podchoinkowy :)
"Staruszek Pettson mieszkał w małym domku na wsi i niczego mu nie brakowało. A jednak czasami czuł się smutny i samotny... Aż pewnego dnia zjawił się w jego domu mały wesoły kociak Findus. Życie Pettsona całkiem się zmieniło. Cichy dotąd i pusty dom wypełnił gwar i bieganina. Ale pewnego dnia mały Findus się zgubił... Pierwsza z serii wspaniale ilustrowanych książek o zabawnej parze przyjaciół ze szwedzkiej wioski"
Strony
▼
środa, 30 listopada 2011
sobota, 26 listopada 2011
Co nowego ?
Szyję.
Siedzę i szyję.
Ba, nawet na drutach coś dziergam.
Poproszona o uszycie Pana Ząbka dla Maksa prośbę spełniłam i wyszedł taki oto, co to z tyłu kieszonkę ma na ząbki mleczne, zawieszony na klamce zamienia w nocy mleczaki na złotówki :) można by rzec Pan Ząb Czarodziej :)
Uszyłam go wg zdjęcia jakie mi podesłano a więc pomysł jako taki nie jest mój.
Natomiast u pomysłowej Marysi znalazłam przepis na ciepłe rękawice uszyte ze starego sfilcowanego swetra i czym prędzej uszyłam swoje :)
Jakiś czas temu zostałam mile zaskoczona artykułem nt. moich przytulankowych lal zamieszczonym na stronie Craftoholicmom pt. "Lale jak malowane" , za co serdecznie dziękuję :) Artykuł tutaj
A dzięki temu wydarzeniu dowiedziałam się, ze istnieje sklepik z pięknymi tkaninami i tasiemkami o ten gdzie zaopatrzyłam się w cudne, kolorowe tkaniny :)
A na koniec hit ! Moja córka Zuzanka zaskoczyła mnie fantastycznym obrazkiem wyklejonym z plasteliny :) No napatrzeć się na niego nie mogę tak mi się podoba :) Do tego oprawiła go w ramkę i zawisł na ścianie by cieszyć nasze oczy :))
Ten napis jest rewelacyjny:))
Zostawię mój jesienny bukiet sklecony z lisci i mała zajawka tego czym się obecnie zajmuję, a o tym już wkrótce ;)
Ciepło pozdrawiam :)
PS
jak zawsze akcencik muzyczny musi być, a to mnie zachwyca od paru dni i śpiewam głośno razem z nimi ;)
Siedzę i szyję.
Ba, nawet na drutach coś dziergam.
Poproszona o uszycie Pana Ząbka dla Maksa prośbę spełniłam i wyszedł taki oto, co to z tyłu kieszonkę ma na ząbki mleczne, zawieszony na klamce zamienia w nocy mleczaki na złotówki :) można by rzec Pan Ząb Czarodziej :)
Uszyłam go wg zdjęcia jakie mi podesłano a więc pomysł jako taki nie jest mój.
Natomiast u pomysłowej Marysi znalazłam przepis na ciepłe rękawice uszyte ze starego sfilcowanego swetra i czym prędzej uszyłam swoje :)
Jakiś czas temu zostałam mile zaskoczona artykułem nt. moich przytulankowych lal zamieszczonym na stronie Craftoholicmom pt. "Lale jak malowane" , za co serdecznie dziękuję :) Artykuł tutaj
A dzięki temu wydarzeniu dowiedziałam się, ze istnieje sklepik z pięknymi tkaninami i tasiemkami o ten gdzie zaopatrzyłam się w cudne, kolorowe tkaniny :)
A na koniec hit ! Moja córka Zuzanka zaskoczyła mnie fantastycznym obrazkiem wyklejonym z plasteliny :) No napatrzeć się na niego nie mogę tak mi się podoba :) Do tego oprawiła go w ramkę i zawisł na ścianie by cieszyć nasze oczy :))
Ten napis jest rewelacyjny:))
Zostawię mój jesienny bukiet sklecony z lisci i mała zajawka tego czym się obecnie zajmuję, a o tym już wkrótce ;)
Ciepło pozdrawiam :)
PS
jak zawsze akcencik muzyczny musi być, a to mnie zachwyca od paru dni i śpiewam głośno razem z nimi ;)