Mam w domu dwie baletnice, więc jakiś czas temu zabrałam się do roboty i wymodziłam im tiulowe spódniczki - tutu.
Sama z przyjemnością wskoczyłabym w taką kieckę ;)
Miło mi i dziękuję że poświęciłeś/łaś swój czas by zostawić dla mnie parę słów :) Przepraszam za weryfikację obrazkową ale ilość spamu jest porażająca i uciążliwa.
Uwielbiam baletnice! I oczywiście te tiulowe spódniczki.. Mojej małej też kiedyś taką wymodzę - nawet, jeżeli nie będzie baletnicą :)
OdpowiedzUsuńCudne baletnice i spódnice :)
OdpowiedzUsuńUrocze. :)))
OdpowiedzUsuńBalet ma w sobie coś urzekającego...
OdpowiedzUsuńŚliczne spódnice, muszę chyba też taką uszyć, bo rośnie mi mała baletnica.
OdpowiedzUsuńOj sama słodycz i wdzięk - gdy te panny dorosną to mężczyźni drżyjcie :D
OdpowiedzUsuńNie oddałabys jednej dla mnie Beatko?!?!:)
OdpowiedzUsuńMarze o dziewczynce...a jeszcze w takim pieknym stroju!!!!
Ech...lezka w oku!:)
Sliczne panny...Sciskam!!
No śliczności te Twoje baletnice :). Kochana z Ciebie mama :). Ale dzielnie ćwiczą :).Piękne!! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńMoja baletnica aż podskoczyła jak zobaczyła te spódniczki :)
OdpowiedzUsuńBuźki dla dziewczynek ;)
Śliczne dziewczynki i spódniczki i zdjęcia :) Mojej córci też podobną wymodziłam :)choć na razie bardziej pociąga ją chyba jujitsu :P
OdpowiedzUsuńTiulowe falbanki, malutkie baletki...Urocze baletnice...i zdolną mamę mają...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBaletnica słodka piękna spódniczka pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczne baletnice, świetne spódnice i superwoskie baletki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! M.