Fryderyka uwielbia tańczyć.
Siedziała w mojej głowie od dawna i w ramach zbliżającej się wystawy postanowiłam ją urzeczywistnić.
Narysowałam szablon, uszyłam, pomalowałam i jest!
Uwielbiam tego typu lalki i wiem, że będzie ich u mnie wkrótce więcej :)
Przy okazji pokażę Wam jaki sobie wymodziłam pojemnik np. na tkaniny. Pojemnik z wielkiej puszki po kukurydzy :) Metalową puszkę potraktowałam aksamitną farba akrylową w kolorze orzecha włoskiego, przyozdobiłam kawałkiem wydartej tkaniny i gotowe :)
Pozdrawiam słonecznie !