No właśnie, dlaczego jeszcze nie pokazałam swoich recyklingowych wizytówek ? Pokazuję więc :)
Co prawda to tylko część wizytówek, która mi pozostała, większość już w użytku. Były tez takie z przyszytymi obrazkami, ale się skończyły. Wkrótce zasiądę i wyprodukuję kolejne. Tymczasem pokażę to co mam.
Pełny recykling. Solidny karton, ścinki kolorowych tkanin z szycia lal, rachityczne pieczątki z alfabetem, tusz vintage i moja ulubiona pieczątka z kodem kreskowym "wykonano ręcznie" .
Chciałam by wizytówki w jakimś stopniu wyrażały mnie samą, czyli to, że szyję, uwielbiam kolorowe tkaniny, naturalne surowce, uprawiam hendmejd, lubię styl retro, o!
Ponieważ pytacie jak udała się bogatyńska wystawa, zapraszam TUTAJ
podpowiedzi:
dla tych którzy mnie nie znają - ta "makowa panienka" na zdjęciach, to ja :)
materiał filmowy został nakręcony przed wernisażem, podczas organizowania się ;)
Przy okazji dziękuję Pani Bożenie, za pomysł i zorganizowanie tej wystawy !
moje dwie z trzech córeczek, ukochana mama i brat prawie bliźniak :)
Piękne wizytówki.
OdpowiedzUsuńW Bogatynii?
To Ty gdzieś tu mieszkasz nieopodal Jeleniej Góry? A to dopiero :) Winszuję wystawy, Sąsiadko :)
Aaaa, już wiem, obejrzałam film. Piękny!
OdpowiedzUsuńooooobłędne wizytówki :D
OdpowiedzUsuńja też swoje robię własnoręcznie ale Twoje są cudne !!! :)
Beaciu ...cudnie!!
OdpowiedzUsuńWizytówki ,wystawa....ale MAKOWa PANIENKA najbardziej urocza:)
Sciskam i wielu kolejnych sukcesów i fajnych przygód życzę Ci kochana!:)
Wizytówki są super - bardzo oryginalne :) Gratuluję wystawy :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wystawy!!! A wizytówki - przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy!! :)
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo ładną tunikę! :)
I świetny pomysł z tymi wizytówkami recyklingowymi.
A w ogóle to miło Cię poznać :) Prawie, że osobiście - dzięki filmikowi :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z tymi wizytówkami , :) ja mam drukowane :)
OdpowiedzUsuńWizytówki wyglądają przepięknie, zazdroszczę:) a wystawa na pewno wspaniała, szkoda, że daleko...
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za przemiłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te wizytówki, muszę się podpatrzyć i też coś zrobić na zalegającym kartonie.
OdpowiedzUsuńCudne gratuluje wystawy pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne wizytówki. Podziwiałam również i inne wspaniałe prace na blogu, częściej będę tu zaglądać. Gratuluję talentu i serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńTwoje prace sledze juz od dluzszego czasu, jestes prawdziwa Artystka !
OdpowiedzUsuńFajnie moc Cie zobaczyc na zywo :)
Juz moze to kiedys mowilam, ale coreczki Twoje sa przeurocze :)
Gratuluje wystawy !
Piękne wizytówki. Nie miałam pomysł na właśnie zrobione ręcznie wizytówki, dlaczego?? Kurcze, fajnie, że trafiłam do Ciebie.Zrobię moje też sama. Super pomysł!:)Pozdrawiam i dziękuje:)
OdpowiedzUsuńmilo znow Ciebie "widziec".
OdpowiedzUsuńgratuluje!
i podziwiam!
i ciesze sie, ze poznalam Cie.
lumia
Kochana przepięknie!!!!!!! Wyglądałaś rewelacyjnie! Ty masz 3 córki?!!! :) A witrynka z lalami wyglądała bajecznie jak z filmu :). Bardzo się cieszę że wszystko sie udało. Jesteś wyjątkową kobietą i mamą o kolorowej duszy! Zarażaj dalej swoim pięknem!
OdpowiedzUsuńBardzo nam się spodobało motto bloga.:)
OdpowiedzUsuń