Jak dobrze wśród codziennej bieganiny i tysiąca obowiązków odnaleźć chwilę dla siebie. Rozejrzeć się dookoła i dostrzec to, czego na co dzień nie widzimy, bo nie mamy czasu, bo ważniejsze sprawy na głowie, bo tysiąc innych powodów każe nam biec i myśleć na zapas. Stop! Oto mój czas, który znajduję, mimo wszystko...
czas z książką Mimi
Listopadowy poranek, rower, aparat i mój czas odnaleziony
i czas na koktajl, na zdrowie, przepis znaleziony TU
Pycha!
Właśnie podeszła do mnie moja rezolutna pięciolatka i mówi: "Mamo, wiesz że to ściema, że myszy jedzą ser ?"
Lubię takie dziecięce mądrości :))
No i jak to z tymi myszami jest, jedzą czy nie ;) Ja tam wolę by jednak jadły :)
Cudny ten Twój czas odnaleziony...
OdpowiedzUsuńA myszy? Chyba jedzą wszystko I na pewno GŁOŚNO! ach!
Jak przyjemnie u Ciebie :) Tak domowo, ciepło (mimo, że mroźno) :)
OdpowiedzUsuńApropos myszek i serka. Miałam szczurka - moją ukochaną, niezwykle mądrą szczurzynkę! I ona bardzo lubiła ser :) Właściwie to lubiła wszystko (czasem wyjadała mi z talerza!). Jedyne czego nigdy nie tknęła to... marchewka :) Coś jest z tą marchewką bo mój jeż też jej nie lubi.
To musiał być świetny widok wyjadającej z talerza szczurzynki :)
UsuńOstatnio w tv widziałam program nt. hodowania jeży w domu i pomyślałam zaraz o Waszej JAdzi:)
Pewnie, że lubią! Zwłaszcza jak są głodne ;) Ale wolą ziarenka.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie z pajęczyną - cudo! Jak brylantowa kolia :)
Taka zmrożona pajęczyna może być inspiracją do stworzenia takiej właśnie brylantowej kolii :)
UsuńAle narobiłaś smaka! Cały post jest smaczny. Oczy same jedzą wszystko :). Czas dla siebie jest baaaaardzo ważny bez niego zaczynamy tonąć. Chyba Ci dzieciątko dorasta :) znam te pytania i stwierdzenia :). Oj ten czas tak szybko biegnie.... Buziaki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż piękne zdjęcia!!! I chyba jutro rano wstanę wcześniej i zrobię rogaliki... A dziecięce mądrości są często niezwykle trafne i przede wszystkim bezcenne :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bezcenne !
UsuńNa rogaliki namawiam, fajnie zjeść takiego na śniadanie z kubkiem herbaty cytrynowej :)
Piękne zdjęcia :-) Takiego pięknego, rumianego rogalika to bym zjadła, mmmm....
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper zdjęcia , jak nie z tego świat a:) A dziecięce mądrości oj tak :) Założyłam specjalny notesik by zapisywać właśnie takie mądrości mojego 4,5 letniego synka. Fajnie się potem do tego wraca :)
OdpowiedzUsuńKiedyś mnie zapytał " ..Mamuś z tego cycusia piłem mleczko , a z tego herbatkę ... " i jak tu ich nie kochać :)
Buziaki
Ale się uśmiałam :)) dzieci są niezastąpione :)
UsuńJa zapisuję mądrości panny J. ostatnio stwierdziła, że "coś ją trzasnęło w głowę".. po chwili z ulgą doszłam do tego o co chodziło.. "coś jej strzeliło do głowy" :) HA!
OdpowiedzUsuńA zdjęcia genialne! Magiczne!
:)) po latach będzie mnóstwo radości z czytania takich zapisków dziecięcych :)
UsuńPiękny post. Na chwile i mój czas zwolnił :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cieszę się..
Usuń:)
genialne zdjęcia - genialne, i łasuch jaki uroczy, czuję się jak u mnie w domu, pozdrawiam serdecznie piecyk
OdpowiedzUsuńcudne zdjecia*
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńRany, ale u ciebie ładnie...
OdpowiedzUsuńZdjecia sa cudne :)))
OdpowiedzUsuńPrzyroda laduje i mnie :)
Jak tam ma sie Inez ? ;)
Pozdrowionka