Kiedyś uszyłam stadko malutkich ptasząt, które nawleczone na łańcuszki stały się wiszącymi ozdobami.
Takie ćwierkające zawieszki :)
I jeszcze jedna zawieszka, która powstała z prezentu od Roszpunki , tej co to tworzy przepiękne misie :) Otóż kiedyś zamówiłam u Roszpunki misiaczki dla moich córek i w paczce oprócz dużych misiów, znalazłam mikroskopijnych rozmiarów filcowego misiaczka. Ponieważ on taki malutki i łatwy do zgubienia, zamknęłam go w małej szklanej buteleczce, dorobiłam łańcuszek i powstał taki sympatyczny wisior :)
Z zaległych prac znalazłam "metkowca", którego uszyłam dla mojego bratanka :) Pamiętam jak moje córki w wieku niemowlęcym uwielbiały metki, wszelakie, przy zabawkach, ubrankach:) że też wtedy nie wpadłam na pomysł uszycia takich metkowych zabawek, sama frajda :)
Pozdrawiam słonecznie!
Wszystkie zawieszki są świetne! A ta butelkowa to już sama słodycz, ach!
OdpowiedzUsuńŁoo, misio w buteleczce jest rewelacyjny :) Dobry pomysł z tą buteleczką.
OdpowiedzUsuńA ja teraz właśnie będę szyła takie mamlaczki z metkami - dla mojego maluszka i córki koleżanki.
Pozdrawiam
Piękne ptaszki, cudne kolory tkanin.
OdpowiedzUsuńA miś rozwala na łopatki :)
ŚLICZNE PTASZĘTA, W SAM RAZ NA LATO.MISIU W BUTELECZCE-ŚWIETNY POMYSŁ , BO FAKTYCZNIE PRZY TAKIM ROZMIARZE ŁATWO MÓGŁBY SIĘ TAKI SŁODZIAK ZGUBIĆ, A TAK POWSTAŁ ORYGINALNY WISIOR.
OdpowiedzUsuńZawieszki są śliczniutkie !! Co jedna to ładniejsza !! A Misiaczek w butelce uroczy :)
OdpowiedzUsuńPtaszynki przesłodkie, ale pomysł z metkowcem pierwsza klasa! Idealan zabawka dla maluchów! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDopiero teraz dotarłam i podziwiam ...Śliczne prace :) Miś w butelce genialny pomysł pozdrawiam z roszpunkowa:)
OdpowiedzUsuń