Wymyśliłam jeszcze w grudniu, wzór nowej sukienki dla moich lal. Sukienka z falbanką, zapinana z tyłu na zatrzaski. Zanim powstała ta właściwa sukienka (którą pokażę w kolejnym poście), uszyłam z białej flanelki projekt sukieneczki, przymierzyłam na jedną z lal i taka oto Śniegowa Panienka mi wyszła :)
mam też baletnicę ♥
Śliczna :) Zazdroszczę umiejętności szycia ubranek dla lalek :) Ja jeszcze mam spore problemy, że uszyć coś tak małego... Mam nadzieję, że kiedyś będzie to dla mnie prostsze :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna jest! chciałoby się przytulić taką lalę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńObie śliczne, ale baletnica górą;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna lalunia :) super, super :)
OdpowiedzUsuńŚniegowa Panienka śliczna, ale Twoja baletnica jeszcze piękniejsza.
OdpowiedzUsuńBLOG-SeeHome made with passion
Śliczna baletnica, a Twoje lalki są urocze, wszystkie- i ubranka takie ładne...Pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń... i chłopaki ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczna lala, też zamierzam uszyć lalkę dla córki, zobaczę jak mi to wyjdzie:), zapraszam na mojego bloga http://pracerecznemamy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńna tej też wygląda uroczo ;)
OdpowiedzUsuń