Bardzo lubię bransoletki wszelakie, nietypowe, dziwaczne, oryginalne. Uszyłam sobie kiedyś takie z połączenia filcu i bawełnianej tasiemki, zapinane na zatrzask. Uszyłam i od razu je polubiłam :) Powstały różne. A, że dziś święto zakochanych to taki trochę tematyczny post, bo bardzo lubię tą :)
Trzeba tylko uważać komu akurat podaje się rękę... z takim wyznaniem :))
Zuzia jako kociara uwielbia tą z kotami :)
Z nową, wyczekaną, urodzinową lalką. Prawda, że podobne :)
Cukiereczki w wykonaniu mojej najstarszej córki
cd. bransoletek nastąpi ;)
Te bransoletki są genialne :) Prześlicznie wyglądają!!! Sama bym taką chciała :) a lalka jest faktycznie podobna :) no i swoją drogą ostatnio myślałam, żeby napisać posta o lalkach z tej serii,bo to nasze ukochane i naprawdę świetnie wykonane. Tej jeszcze nie mamy w kolekcji, ale MiMi już wzdycha mi tu do ekranu :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńOryginalne bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te bransoletki ;-)
OdpowiedzUsuńSuper bransoletki !! Jedyne w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuń