Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na szydełku. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na szydełku. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 października 2014

Jesień szydełkiem koloruję



Mam słabość do tych ręcznie robionych, włóczkowych żołędzi. I tak jak w tamtym roku  tak i w tym, parę sztuk wyszydełkowałam. Przypomniała mi o nich Piegowata, dzięki której znalazłam motywację do wtajemniczenia się w sztukę szydełkowania :)






Słoneczne pozdrowienia pachnące jesiennymi liśćmi posyłam :) 








FBemailTwitterlink

sobota, 30 listopada 2013

Wełnianonosy



Tej zimy (tak, tak u nas było już biało, co prawda krótko ale zima pogroziła palcem:) zamieszkał z nami przesympatyczny Pan Renifer Wełnianonosy:)

Powstał z przemiłego beżowego aksamitu, takiego co to chciałoby się głaskać i głaskać jak kotka ;)
Nos wykroiłam z wełnianego czekoladowego filcu, więc mrozy mu niestraszne ;)
Poroże powstało z miłej bawełnianej flaneli. Jest mięciutki i w sam raz do przytulania.











 


 Wetknięty na drewniany kijek staje się rozbrykana zabawką



 Stało się to co odkładałam w nieskończoność, odstawiłam maszynę na bok  i przemalowałam pokój dziewczynek, z koloru niebieskiego na biały, dzięki temu jest dwa razy więcej światła i baza na kolorowe (w tym przypadku pastelowe) dodatki :)


 


  

w tle bawełniane kulki, które wydziergałam dzięki uprzejmości Piegowatej która to zamieściła kurs na ich wykonanie, wkrótce staną się girlandą w dziewczynkowym pokoju, jak tylko zawisną w nim nowe zasłonki,  o takie :)




do tego na ścianie zamieszka wymarzone Miasteczko autorstwa Mery Selery









Oprócz szycia i malowania zaczytuję się w paru książkach naraz,  m.in w pięknej i wzruszającej opowieści "Zanim się pojawiłeś" o której przeczytałam na książkowym  blogu Moniki i po takiej rekomendacji czym prędzej ją zamówiłam. Czyta się ją jednym tchem, emocje szaleją w głowie, wzruszenie zakręca w oku łzę, niesamowita opowieść, naprawdę polecam i nie dajcie się zwieść okładce sugerującej kolejne kobiece romansidło, nic z tych rzeczy! to co w środku momentami odbierze Wam mowę i na pewno zmusi do refleksji...
 




na koniec przedświąteczny akcencik, kupiłam piękne papierowe świetlne gwiazdki, nie wytrzymałam i rozwiesiłam już w listopadzie,  by poprawiać sobie nastrój w te szaro-bure dni





aha i dowód na zimę, sypało akurat jak robiłam sesję foto Wełnianonosemu ;)

miętowa kamieniczka autorstwa Jolanny




Pozdrawiam

sobota, 16 listopada 2013

Czary mary pokolorowałam jesień


Rok temu wzdychałam na widok kolorowych szydełkowych żołędzi u Piegowatej, mogłam jedynie o nich pomarzyć,  bo szydełkować to ja umiałam jedynie łańcuszek, no może i półsłupek dałam radę zrobić ale zupełnie nieświadoma, że tak to się nazywa ;)

W tym roku postanowiłam zgłębić magię szydełka i wyczarować sobie garść włóczkowych żołędzi. Znacie takie uczucie - muszę bo inaczej się uduszę ? no to właśnie tak miałam :)
Zaopatrzyłam się w szydełko, kolorowe bawełniane włóczki, podstawy szydełkowania znalezione u kotaburego, instrukcję zrobienia żołędzia i do dzieła !
Przyznaję, dałam radę, ba nawet polubiłam szydełkowanie, bardzo :) tylko niestety wciąga i uzależnia i jak tak człowiek wieczorem usiądzie pod kocykiem i szydełkuje sobie, to się niestety zapomina i nagle orientuje, że 2 w nocy wybiła :/ ale nic to, jaki czlowiek dumny z siebie jest, że jeszcze parę godzin temu nie umiał a tu nagle umie i wychodzi mu  i chce więcej :) Polecam, świetna sprawa :)

Na żołędziach oczywiście się nie skończyło, powstało całe stado kolorowych kulek co do których pewne plany poczyniłam, wkrótce się pochwalę co i jak ;)


Moje, własnoręcznie zebrane czyt. wyszydełkowane ;)




 






i takie szydło też mam :)







Jeśli lubicie dynię to pewnie lubicie zupę dyniową, albo jeszcze nie wiecie, że lubicie ;) Polecam spróbować, ja uwielbiam.







Zupa dyniowa


1kg dyni pokrojonej w kostkę
2 łyżki masła
1 mała cebula
2-3 ząbki czosnku
2 szklanki bulionu (może być z kostki rosołowej)
1 szklanka mleka
słodka śmietanka do smaku

Dynię obrać, wydrążyć pestki, pokroić w kostkę.
Na 2 łyżkach masła podsmażyć pokrojoną w kosteczkę cebulę, tak by cebula nie była zrumieniona a jedynie miękka/szklista. Dodać wyciśnięte ząbki czosnku, chwileczkę podsmażyć, zalać wszystko bulionem i wrzucić dynię. Gotować do miękkości ok. 20 minut. Przed miksowaniem można dodać jeszcze ząbek czosnku, zmiksować zupę, dolać 1 szklankę mleka, zagotować, doprawić śmietanką słodką, solą i posypać zieloną pietruszką. Gotowe :)


Smacznego