poniedziałek, 9 lutego 2015

Mucha w grochy


Jedyna na świecie taka.
Mucha w grochy.
A ja szczęściara.
Jestem jej właścicielką.
Zakochana w niej po uszy.
Bo to jedyna mucha, której nie mam ochoty pacnąć !
Ja ją przytulam i rozpieszczam. :)
W dzień pozwalam jej latać po pokojach, wieczorem zaś wkładam do pudełeczka i życzę miłych snów :)
Mucha w grochy jest moim wspaniałym, spontanicznym prezentem jaki stworzyła dla mnie Ola
Dostałam ją przed świętami. Moja radość po otwarciu koperty była nieopisana :) Jak zaczarowana powtarzałam "jaka ona piękna!, jaka ona śliczna!"  Muszka jest ufilcowana, ma ruchome łapki i przesympatyczną mordkę :) Wiem, że musiała kosztować mnóstwo pracy, tym bardziej doceniam i ślicznie dziękuję!

Dziękuję, jest przecudna !:)

P.S.
Ola czynisz cuda, nigdy nie myślałam, że zakocham się w musze ;))



























Bzzzzzzzzz...


FBemailTwitterlink

4 komentarze:

  1. Nie da się ukryć, że Mucha jest wielkim słodem! *^o^*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawna! Urocza! Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowna! I jak pasuje do Twojej pracowni! W zasadzie to pasuje wszędzie - gdziekolwiek się pojawi. Jest prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo! Najlepsza mucha jaką widziałam :)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi i dziękuję że poświęciłeś/łaś swój czas by zostawić dla mnie parę słów :)
Przepraszam za weryfikację obrazkową ale ilość spamu jest porażająca i uciążliwa.