sobota, 29 marca 2014

Bo czasem, po prostu tak bywa




maszyna stoi zapomniana,
tkaniny się zakurzyły, 
weny brak...

pora wziąć się w garść, wiosna przyszła, ptaki śpiewają, słońce śmieje nam się w twarz,
aa no i od wczoraj mam piękny widok z okna, bocian przyleciał i rozgościł się w naszej okolicy,
zasiedlając puste gniazdo :)


no dobra, zaległości mam dużo, prac i zdjęć do pokazania cała góra, pewna Marysia czeka na 
obiecane stwory, do roboty!

a tymczasem zostawiam:


moje trzy mini laleczki, dwie z nich już prezentowałam, natomiast ta trzecia (w zielonej spódniczce)
 od dawna czeka na swoją odsłonę blogową






na uwagę zasługuje także świetny rysunek mojej najmłodszej córki  :)






chciałabym Wam także pokazać wiosenną makatkę, która wisi w szkole moich dzieci,
 zauroczyły mnie te ptasie:) nie wiem kto jest autorem tej pracy ale jest urocza!





no, nie tak do końca się lenię, co prawda nie szyję ale szydełkuję na rowerowych wycieczkach z córkami,
w czasie gdy one rozładowują swą energię życiową na placu zabaw, ja też się wyżywam - twórczo ;)











na koniec zapraszam na domowe burgery, wiosenne ;)




przy takich miłych i kojących dźwiękach







FBemailTwitterlink


piątek, 7 marca 2014

M jak ...



muchomorki 











metki 
 wreszcie się doczekałam swoich a  moje prace nie będą już anonimowe :)










marzenia 
się spełniają - mam cudowną książkę o której od dawna marzyłam ;)







Miło mi







FBemailTwitterlink

środa, 5 marca 2014

Potworki atakują


Się szyją. Bransoletki. Dziecięce.




FBemailTwitterlink

wtorek, 4 marca 2014

No dobra...

dałam się namówić, własnym córkom ;) No dobra, powiedziałam i mam własnego fanpejdża o TU jest :) zapraszam do polubienia i odwiedzin :)








tymczasem nastrajam się kolorowo