Za oknem dziś okropnie :/ Pada, wieje, szaro-buro brrrrrr...
Trzeba się wspomóc czymś przyjemnym, by nie popaść w dołkowy nastrój ;) I tak, przede wszystkim coś smacznego irozgrzewajacego - zupa pomidorowa z prawdziwych pomidorów, duszonych na maśle no i koniecznie z kluskami lanymi. Ten smak przywołuje moje dzieciństwo, pamiętam taką pomidorówkę w wykonaniu mamy. Mam nadzieję, ze i moje dzieci będą mile wspominać ten smak :)
Aby się rozweselić zaserwowałam sobie Mikę Urbaniak. Uwielbiam jej ciepły, matowy głos.
I w takich klimatach zasiadłam do igły i nitki, efekt - mini filcowe bamboszki a raczej balerinki :)) No, na moje dziewczynki zdecydowanie za małe ale mogą być świetną ozdobą dziecięcego pokoju. Już szyję następną parę :)
P.S. Zdjęcia fatalne, wiem ale ta pogoda i brak światła...
Hmm, zainspirowałaś mnie tą pomidorówką! :) Zrobię jutro jak nic ;). Balerinki bardzo urocze, ciekawa jestem kolejnych.
OdpowiedzUsuńP.S. Widzę, że Ty też z tych nocnych marków ;).
zdjęcia są dobre, zupa na pewno smaczna,a Ty Wyjątkowa! SERDECZNOŚCI!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
paputki rozczulajace.. :)
OdpowiedzUsuńwsparlabym i swoj nastroj, talerzem tak apetycznie wygladajacej zupy :)
dziekuje za wirtulany poczestunek :)
(talerzyk umylam po sobie i do kredensu schowalam :) )
buziaki! i tylko dobrego nastroju!
taaak - nie ma jak pomidorowa :) a buciki super - urocze wprost
OdpowiedzUsuńJak mi brakuje tych plskich smaków....
OdpowiedzUsuńpaputki śliczne, i cieplutkie.
buciki są przecudne!!!
OdpowiedzUsuńa pomidorówka- to jest to:)
jutro oderwę się na chwilę od maszyny i też ugotuję:)
przeurocze !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńCub@ o tak, uwielbiam noce bo wtedy w domu cisza, dzieciaki śpi a ja pełen relax :)
Holden az sie zarumieniłam, dziekuję ;)
Lumiu ciesze sie kochana, ze zupka smakowała :)
ta Magda dziekuję :)
Edit pomidorówka rzeczywiście jedna z podstawowych polskich zup :)
Aniu i jak oderwałaś się od maszyny pracusiu :)
Kamilcia dziekuję :)
śliczne te balerinki czy sprzedajesz gdzieś te swoje śliczności ,bo zakochałam sie w tych butkach.Byłyby by idealne dla mojej małej Lenki(mam nadzieje że wkrótce będzie mogła nosić butki narazie walczymy z dysplazją)Cudowny i inspirujący ten blog.pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńAnonimowy - miło mi, że butki sie podobają. Wkrótce wystawię do sprzedaży takie paputki w e-bazarze Kreatywnych Dam (odnośnik wyżej. Koszt to 15 zł. Daj znać ile cm ma nózia Twojej Lenki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie Kochana po odbiór wyróżnienia*
OdpowiedzUsuń