Fryderyka uwielbia tańczyć.
Siedziała w mojej głowie od dawna i w ramach zbliżającej się wystawy postanowiłam ją urzeczywistnić.
Narysowałam szablon, uszyłam, pomalowałam i jest!
Uwielbiam tego typu lalki i wiem, że będzie ich u mnie wkrótce więcej :)
Przy okazji pokażę Wam jaki sobie wymodziłam pojemnik np. na tkaniny. Pojemnik z wielkiej puszki po kukurydzy :) Metalową puszkę potraktowałam aksamitną farba akrylową w kolorze orzecha włoskiego, przyozdobiłam kawałkiem wydartej tkaniny i gotowe :)
Pozdrawiam słonecznie !
Uwielbiam Twoje lale!:D
OdpowiedzUsuńPojemnik uroczy bardzo :) - u mnie tkaniny "stoją na baczność" w koszyku. ;)hmmm "stoją" już dłuższy czas, bo nijak zabrać się za szycie "nie biżuterii"
Pozdrawiam serdecznie !:*
Piękna Fryderyka. A jakież ma urocze rajstopy :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze Fryderyka jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńPo drugie super pomysł z tą puszką. Ja mam w domu kilka puszek (dokładnie takich w jakich kupuje się farby) tyle, że są srebrne i kombinowałam co z nimi zrobić, a tak pomalowane będą wyglądać cudnie :) dzięki za pomysł :)
Urocza:)Pojemnik wyszedł fantastycznie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcóż to za pięknisia-strojnisia :) urocze dziewczątko! Trzeba jej teraz Fryderyka do towarzystwa! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJest cudna pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJest cudna pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńmega rajstopy :D lala swietnie sie prezentuje :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFryderyka ma charakter, to widać! A puszka ma piękny kolor.
OdpowiedzUsuńPiękna ta Fryderyka, imię naprawdę dobrane:) pomysł na pojemnik super.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Angelika
Ależ ta lala superaśna,a pojemnik pomysłowy ,pozdrawiam i zapraszam do mnie na candy.
OdpowiedzUsuńBeatko piękna! I te kolory :). A jaka świetna sprawa z tą wystawą!!! Gratuluję Ci serdecznie :).
OdpowiedzUsuńBeatko piękna! I te kolory :). A jaka świetna sprawa z tą wystawą!!! Gratuluję Ci serdecznie :).
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM SERDECZNIE :)
OdpowiedzUsuńhttp://modne-szycie.blogspot.com/
Pojemnik bajeczny !!! :) a lala to po prostu powala !!! Jest prześliczna, ma taką słodką buźkę a te rajstopki, sukienka ... cudo!!!
OdpowiedzUsuńPiękna ona jest,jestem nią zauroczona,fajny pomysł z pomalowanymi włosami:)ja czekam na swoje farbki:)a pucha jest niesamowita:)ta kokardeczka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńGratuluję wystawy i życzę tłumów!!!
Pozdrawiam
Przepiękna jest ♥
OdpowiedzUsuńA te rajstopki...no sama słodycz :D
Zapraszam do mnie po wyróżnienie ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa jest wyjątkowa! Taka... francuska :>
OdpowiedzUsuńLala jest przepiękna:) Pojemnik również jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńFryderyka jest wspaniała! Taka nieco w stylu retro, w ożywczych kolorach prezentuje się naprawdę uroczo:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta Fryderyka, po prostu cudna :)
OdpowiedzUsuńPojemnik ma mistrza ;) a w sumie Ty :P świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńa lala ma świetną kiecę :D nosiłabym!
Przy okazji zapraszam do siebie (SilviageArt)
Pozdrawiam! :)
Wstyd się przyznać, ale nie widziłam tej lali, może dlatego, że nigdy uważnie nie przejrzałam Twojego bloga;( Niestety nie nie mam na to czasu, ale może kiedyś nadrobie. Ta lala bardzo mi sie podoba, dlatego postanowiłam zatrzymać się i coś napisać ;) Ładnie dobierasz tkaniny i kolory ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Zapomniałam o tej lali, leży gdzieś w pudełku, muszę ją odnaleźć ;) Aż nabrałam chęci by stworzyć kolejną taką :) Dziękuję!
Usuń