środa, 22 kwietnia 2015

Delfina


Powyciągałam z pudełek i różnych zakamarków moje prace. Wielu z nich nigdy nie pokazałam na forum publicznym, więc od czasu do czasu coś Wam pokażę. Tą laleczkę uszyłam od początku do końca ręcznie, bez pomocy maszyny. Szyłam ją kiedyś podczas oglądania filmu, bardzo przejmującego, "Zatoka delfinów" o okrutnej doli delfinów w Japonii . Film był tak smutny i przerażający, że musiałam czymś zająć ręce, szyłam. Laleczkę nazwałam Delfina.
















FBemaillinkTwitter



Edit.
Poproszona o zdjęcie z tyłu, wklejam ;)