Dawno, dawno temu dostałam zaproszenie do blogowej zabawy pt: "Lubię", obiecałam wziąć w niej udział więc do dzieła, mam wymienić 10 pozycji, oto i one
Lubię ...
zapach świeżo zmielonej kawy,
wieczorną ciszę z tykającym zegarem,
wełniane tkaniny,
miesięcznik "Zwierciadło",
ciastka z kremem,
zamszowe buty,
dźwięki saksofonu,
szperanie w lumpeksach,
film dla dzieci "Coraline",
kimchi.
Ponieważ zabawa już gościła na prawie wszystkich blogach które znam, nie poślę jej dalej. Ale pokażę Wam woreczki, które uszyłam już dość dawno. Woreczków powstało więcej, niestety tak już mam, że szybko się nudzę jedną czynnością, wiec wena mnie opuściła i rzuciłam niedokończone w kąt a zajęłam się nowym pomysłem. Tak to ze mną jest, że nagle zapala mi się nad głową żaróweczka pt. "mam pomysł !", natychmiast rzucam wszystko co akurat robię i z zapałem zaczynam coś nowego. W ten sposób mam cała stertę niedokończonych rzeczy, no cóż, każdy ma jakiegoś bzika :/ Woreczki porzuciłam na rzecz... a no o tym za chwileczkę w następnym poście ;)
tutaj z naszym kochanym rudzielcem Owenem (świnek morski) , jego biały kolega nie dał się sfotografować tym razem
i Pudelek, wzór znaleziony gdzieś w sieci jako szablon do ozdobienia ściany, ja wykorzystałam tak :)
na koniec, jesień moja okoliczna
polecam też jesienny przysmak, pieczone buraczki (wymyty surowy burak owinąć w folię alu i piec w piekarniku ok 45 min.) pokrojone w talarki, polane sosem czosnkowym (śmietana, majonez, czosnek, sól, cukier, curry), posypane curry, pycha !
P.S
dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :)