♥
Kupiłam kiedyś runo owcze, oczyszczone, pachnące, uwielbiam jego zapach. Otworzyłam szafę, popatrzyłam na tą kremową wełnę i dałam się ponieść ;) Rzuciłam wszystkie dotychczasowe zajęcia i zabrałam się za lalę, moją wymarzoną z noskiem, lalę waldorfską. Jak nie teraz to kiedy !;)
Najpierw uformowałam główkę z runa owczego. Naszkicowałam ciałko. Uszyłam formę z dżerseju. Wszystko zrobiłam według własnego projektu, popełniając przy tym parę błędów ale to mój pierwszy raz z tego typu lalami. Pierwszy ale nie ostatni. Już mogę powiedzieć, że uwielbiam te lale i będę starała się wypracować swój styl i technikę w ich tworzeniu.
Moje lale są malutkie i przy takich pozostanę.
Uwielbiam ten profil :))