czwartek, 14 stycznia 2010

Trzy, dwa, jeden, zero, start !

I jest, pierwszy post w nowym roku - 2010 !

Data się zmieniła a ja taka sama, tzn. szyję, wykrawam, coś tam dalej tworzę, bo to takie moje małe radości ;) Rok 2009 zakończyłam filcowaniem, i ufilcowałam sobie broszkę na imprezę sylwestrową, o taką






Natomiast nowy rok rozpoczęłam szyciem i powstała taka czekoladowa paniusia o imieniu Rita













A zaraz po Ricie na świat przyszła mała szmaciana laleczka (wzrost 27 cm), która podbiła serca moich dziewczyn, moje zresztą też :)








Na deser zostawię kawałek zimy














i Zimowa Panienka posyła słoneczny usmiech




5 komentarzy:

  1. Broszka bardzo, bardzo mi się podoba!
    Z czekoladowej paniusi prawdziwa dama, dopracowana w najmniejszym szczególe.
    A lalusia słodziutka, nie dziwota, że podbiła Wasze serca :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekoladowa dama jest świetna...i jaką ma torebusię...- cudo!Lalka - przytulanka też super!Osobiście uwielbiam takie lale...Ale najpiękniejsza Zimowa Panienka...urocza...przesyłam ciepłe pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. przecudne zdjęcia zimowe- choc zimy nie lubię doceniam jej piękno-szczególnie dzęki takim! zdjęciom :) koniecznie podlinkuj się do wyzwania zimowego na art-piaskownicy


    a lala! cudnaa

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję Wam za miłe komentarze :)

    Anito zaraz sie podlinkuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zdjęcie sopli na granatowym niebie!

    OdpowiedzUsuń

Miło mi i dziękuję że poświęciłeś/łaś swój czas by zostawić dla mnie parę słów :)
Przepraszam za weryfikację obrazkową ale ilość spamu jest porażająca i uciążliwa.