Wymodziłam taką zawieszkę gąskową z białego lnu i pomalowałam farbką do tkanin. Do tego malnęłam drewniany spinacz bieliznowy czerwoną farbką akrylową i pokropiłam go trochę, służy do przytrzymania gąskowej zawieszki np. na zasłonie okiennej :)
I jeszcze takie kolorowe gąski powstały :)
Poza tym od paru dni obserwujemy piękne zjawisko. Nad naszą miejscowością, codziennie przelatuje stado dzikich kaczek, przy tym wydaja z siebie takie dźwięki , że otwieram natychmiast okno by na nie popatrzeć :) Coś jakby plotkowały przy tym się kłócąc , dźwięki przekomiczne :)
Na koniec chcę Wam polecić coś pysznego. Świeża buła z masłem, bialym serem i miodem ( u mnie akacjowym). Pychota !
Milego dnia życzę :)
Oj u Ciebie jak zwykle smaczne fotki!!! :)
OdpowiedzUsuńGąski urocze i spinacz śliczny! :) Bułeczka na talerzyku , jak marzenie... Kurcze, cieszę się że są takie miejsca jak TO , wiem że przybywając poprawi mi się samopoczucie jak nic! :) Pozdrawiam!
Cudne gąsinki i to malowanie lnu - świetny pomysł, jak się nie ma materiału w groszki czy w kwiatki, natchnęłaś mnie! :))) Moja ulubiona gąska to oczywiście ta w kratkę, kratka to dla mnie najulubieńszy motyw :D
OdpowiedzUsuń...i narobiłaś mi smaka na bułe z miodem.....
OdpowiedzUsuńa ptactwo jak zwykle cudnej urody;-))))
Gęsi piękne, w kropki niebieskie urzekły mnie bez dwóch słów. Ładnie to wymodziłaś :)
OdpowiedzUsuńCudne :) :)
OdpowiedzUsuńCudne, uwielbiam gęsi, zwłaszcza tak urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękne gąski :) moje faworytki to te biało błękitne, nakrapiane :)
OdpowiedzUsuńPiękne gąski.. moje faworytki to te biało-błłękitne, nakrapiane :)
OdpowiedzUsuńups ;P
OdpowiedzUsuńŚliczne te gąski :)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze ze gaski sa na czasie, zdazyly w sam raz zeby powitac wiosne, na dodatek ich kolory z cala pewnoscia jej sie spodobaja :)
OdpowiedzUsuńA swoja droga powiem tyle ze zapraszam Cie po wyroznienie na moj blog...pozdrawiam
Cudne gaski te wiszace i stojace. Dziekuje za namiar na przepiękne tkaniny:0)
OdpowiedzUsuńświetne są...te pierwsze moje faworyytki hihi :) A swoją drogą uwielbiam Norah Johnes ;p
OdpowiedzUsuńGąski lubię, więc nie ma bata -podobają mi się Twoje bardzo.
OdpowiedzUsuńZestaw śniadaniowy stosuje często, z tym, że na własnym chlebku.
Pozdrawiam.
Świetny akcent świąteczny! Bardzo mi się podobają takie gęsie dodatki :). Sama mam trochę ptactwa do skończenia, ale z zebraniem się gorzej... :)
OdpowiedzUsuń