Tą lalę uszyłam na prezent urodzinowy. Ponieważ solenizantka jest wielbicielką Fridy Kahlo, lalka powstała właśnie w takim stylu. Jest dość wysoka bo mierzy ok. 50 cm i przyznaję, że jestem z niej zadowolona :) Wkrótce zagości w swoim nowym domu, w Australii i jakoś mi tak fajnie na sercu, że kawałek mnie będzie w tak pięknym miejscu na świecie :)
Edit: z powodu złego światła a właściwie jego braku (pogoda straszna za oknem) nie widać takich szczegółów jak warkocz oplatający czoło, jest tak jak u Fridy :)
i moja kochana Szczerbatka :)
Piękna Frida, jej samej na pewno spodobałaby się Twoja lala
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z deszczowego Charkowa
Śliczna lala...nie dziwię się Tobie, że się cieszysz, iż trafi w takie cudowne miejsce na ziemi:-)
OdpowiedzUsuńbardzo piękna i ten magiczny klimat Fridy, jak najbardziej zachowany
OdpowiedzUsuńpiękna!! kolory idealne :))
OdpowiedzUsuńciepło pozdrawiam
Już nie mogłam się doczekać Twojej nowej lali:)
OdpowiedzUsuńA było na co czekać - lalunia jest piękna! Pięknie ubrana.
Pozdrawiam cieplutko:)
Lalka rzeczywiscie w klimatach Fridy. Mysle ze i ona sama by nia nie pogardzila :) Frida teraz w modzie, u nas kolejna wystawa jej autoportretow...
OdpowiedzUsuń"koronkowa" robota! cudną ma sukienkę :]klimatyczna i piękna
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna, co ja tu mogę innego i nowego napisać... cudne są Twoje lalki, ale przegrywają ze ślicznym Szczerbulcem :)
OdpowiedzUsuńŁadna rzecz! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna lala, zachwycił mnie materiał, z którego uszyłaś spódnicę.
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńTwoje rękodzieła mnie zachwycają
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do zabawy w to co lubię.
Zasady są takie:
- trzeba podać osobę, która zaprosiła do zabawy
- trzeba napisać 10 ulubionych rzeczy
- trzeba zaprosić 10 innych blogów.
Pozdrawiam i będzie mi niezmiernie miło jeżeli dołączysz do zabawy
Piękna ! I lala i Szczerbatka :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudna Frida... :-)Szczerbatka sliczna tudziez z uroczo przekrecona rajstopka :D lubie takie ...ba! uwielbiam
OdpowiedzUsuńNadzwyczajna!!!
OdpowiedzUsuńOj Kochana jak miło Cię widzieć! :). Lala cudna i kolory takie wyjątkowe. Taki świat drogi pokona. Ach jak jej zazdroszczę :). Pozdrawiam serdecznie a córeczka tak dorasta szybko. Zmienia się ze zdjęcia na zdjęcie. Buziole ślę :)
OdpowiedzUsuńwspaniała!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
Uwielbiam Fridę, jest PIĘKNA!! Pozdrawiam cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńP O W A L A J Ą C A:)
OdpowiedzUsuń!!!!!
A ja bym jej jeszcze te charakterystyczne brwi doszyła... ale i bez nich jest cudna:)
Pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie;)
przepiękna! i te kolory! będzie cudownym prezentem!
OdpowiedzUsuńPiekna ta lalka, jak Twoje wszystkie :) Przeglądam Twoj blog, Twoje prace - są cudne !
OdpowiedzUsuńA lalka Zosia mnie zauroczyła na maksa, może kiedyś się odważę i sama stworzę coś innego niz kroliki :)
Pozdrawiam i podziwiam!
Pióro we włosach rulez ♥
OdpowiedzUsuńcudeńko! kolory, forma, charakter... rewelacja ^^
OdpowiedzUsuńwspaniała!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
http://decou-galeryjka.blogspot.com/
zapraszam przy okazji do zapisania się do BAZY WYMIANKOWEJ, która dzięki nam wszystkim stanie się składnicą nieskończonej ilości prezentów dla nas i naszych bliskich!:)
http://baza-wymiankowa.blogspot.com/
Lalka sama w sobie ładna ale Frida to nie jest ...przepraszam kocham Fridę a gdy patrzę na lalkę to Jej w niej nie widzę a obcuję z Jej twarzą na kazdym kroku w domu i pracowni.Proszę zobaczyć lalki Fridy z meksyku może to bedzie inspiracją ? cóż ciągle musimy jako twórcy poszukiwać i nigdy nie osiadać na laurach ! Powodzenia z całego serca !
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze, miło mi, że zaglądacie do mnie :)
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję za zaproszenie do zabawy, postaram się sprostać wyzwaniu ;)
Anonimie piszesz "Frida to nie jest" - bo być nie miała a jedynie jak w tytule posta i tylko tyle, bez żadnych wielkich aspiracji co najwyżej inspiracja ;)
a "osiadać na laurach" - nie, to nie w moim stylu ;)
Pozdrawiam
Witaj.Zapraszam do mnie po wyróżnienie.Pozdrawiam ciepło Magda:)
OdpowiedzUsuń