Miała być to lalka w stylu primitive doll ale chyba taka nie wyszła do końca. Bardzo fajnie się ja tworzyło. Cały czas była wielkim znakiem zapytania dopiero po pomalowaniu byłam z niej zadowolona :) Mój mąż stwierdził, że to jakaś Meksykanka ;) Juz mi chodzą po głowie kolejne tego typu lale :)
Przy okazji pochwale się jaki cudny prezent przyleciał do mnie od Marysi.
Marysiu bardzo dziękuję, ten imbryczek- igielniczek jest cudowny :)
No proszę :) Rzeczywiście meksykanka. Bardzo mi się podoba to pomieszanie wzorów i kolorów. A to, co mogę poradzić w kwestii malowania to:
OdpowiedzUsuń1. zrób sobie zawsze najpierw szkic ołówkiem na główce, żeby mieć pewność że będzie równo. Zwłaszcza dotyczy to oczu
2. wybierz się do empiku i zakup suchą pastelę (taka kredka) w kolorze różowym. Porysuj nią trochę w jednym miejscu po białej kartce, żeby zrobić proszek (możesz też zeskrobać nożykiem) a potem nanieś suchym, miękkim pędzlem na policzki :)
Lala piękna,rzeczywiście wygląda jakby była zrobiona dawno temu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Bardzo ciekawa lalka, podobają mi się jej cycuszki :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję dziewczyny za komentarze :)
OdpowiedzUsuńEsef dziękuję za rady ;) Suche pastele mam, uwielbiam nimi malowac i wykorzystuję je do robienia rumianych policzków moim dotychczasowym lalkom, tym razem chciałam by było nieco przesadziście ;)
Очень симпатичная кукла. Лицо красивое и прическа хорошая. Наверное, сложно изготавливать куклу из папье-маше. Я еще ни разу не делала такую куклу. Очень интересно попробовать. А как ты делала голову?
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Rewelacyjnie wyglądą to połączenie pasków, kwiatków i kolorów! Super:)
OdpowiedzUsuńPiekna! Naprawde bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńCieszę się dziewczyny, że Wam się podoba, dziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńVerba Я сделал тело с головы, выполнены, и подали заявки на папье-маше вес (документ), как уже окрашены акриловыми красками сухой. В следующий раз я делать фотографические заявление. Спасибо за приятный комментарий :)
O,Lalala:-)
OdpowiedzUsuńRobi wrazenie!
Ciekawa kolorystyka-rzeczywiscie w stylu'Mexico'.
Ma cos w sobie.Swietny,oryginalny 'art-kawalek':-)
Pozdrawiam cieplutko - psianka DK
faktycznie Meksykanka!
OdpowiedzUsuńjest wyrazista i dobrze jej w tym, pięknie ubrana i doskonale skomponowana - takie jest moje zdanie-począwszy do makijazu po pasiaste rajtki :P
p.s. zerknęłam na zdjęcie Twoich córek obok-ależ one różnorodne!najstarsza to prawdziwa piękność :) .Ale blondyneczki na pewno wyrosną na cudne kobiety :)
OdpowiedzUsuńBOSKA!!!uwielbiam taki typ urody,taka pełnokrwista kobietka...a cycuszki genialne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...
A ja bym powiedziała Peruwianka :) Cudowna jest!
OdpowiedzUsuńNiezwykle oryginalna Twoja Meksykanka.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPiękna lala ! :) Nie znam kompletnie tej techniki, ale w Twoim wykonaniu bardzo mi się podoba, taka jest "etno-trochę Frida"... Pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, też mam takie odległe skojarzenie z Fridą Kahlo. Z pewnością takie skojarzenie nasuneło się w związku z bogatą kolorystyka i wyrazistym mejkapem. Lalka jest fascynująca i bardzo mi sie podoba. Czuję sie zainspirowana i moze w końcu coś też wylalczę.
OdpowiedzUsuń